To wyjątkowa sytuacja,że dla bliskiej mi osoby mam gotową kartkę na kilka dni przed jej świętem. Tym razem jednak kartkę dla mojej Mamy udało mi się zrobić już w ubiegłym tygodniu.
Kiedy wpadły w moje ręce farbki liquarel firmy Renesans bardzo się ucieszyłam. Takie farbki dostała kiedyś moja Helenka z zestawem kolorowanek, od znajomych z zagranicy. Farbki jej się skończyły a kolorowanki jeszcze zostały. Próbowałam takie znaleźć ale bezskutecznie . A teraz bingo! No i nie będę ukrywała, że Helka jeszcze nie wypróbowała a ja już "śmigam" nimi na całego.
Można je używać zarówno klasycznie - malując pędzelkiem a także jako mgiełki.
Poza liquarelkami użyłam jeszcze masy piaskowej gruboziarnistej. To też będzie już u mnie stały preparat.
:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz